KTO:
Lana Del Rey
Jedna z ostatnich sensacji muzycznych na brytyjskim rynku muzycznym. Tak naprawdę nazywa się
Lizzy Grant i pochodzi ze
Stanów Zjednoczonych. Jej życie przez długi czas toczyło się pomiędzy
Alabamą, New Jersey oraz
Nowym Jorkiem. Ostatecznie osiadła jednak w ...
Londynie. Ludzie z bliskiego otoczenia
Lany nazywają jej muzykę
"kinowym mrocznym popem XXI wieku". Sama zainteresowana mówi, że jej muzyka odzwierciedla smutną stronę
Hollywood, nazywa siebie przy okazji
"Gangster Nancy Sinatra".
Obecnie pracuje nad swoim debiutanckim krążkiem. Na koncie ma już jedną
EPkę.
CO:
"Video Games"
Pierwszy oficjalny utwór i teledysk z niezatytułowanego albumu. Premiera już pod koniec
stycznia 2012.
RECENZJA "Video Games":
Co za wokal, co za głos? Pierwsze sekundy wystarczą aby pokochać lub znienawidzić
Lanę. Ja jestem oczywiście na TAK. Ogromne tak. Cieszy fakt, kiedy artysta z tak wielkiego kraju zaczyna istnieć w świadomości słuchacza z Europy, podczas gdy u siebie nadal pozostaje anonimowa. Singiel
"Video Games" miał premierę w UK w tym tygodniu. Według prognozy zadebiutuje w pierwszej dziesiątce oficjalnej listy sprzedaży. Ogromny sukces i kredyt zaufania od słuchaczy na dalsze działania. Jak
Lana sobie z nim poradzi przekonamy się
24 stycznia, kiedy do sklepów ma trafić cały album.
"Video Games" prezentuje spore możliwości wokalne
Lany, piękną barwę i kierunek muzyczny. Trochę retro, trochę oderwany od rzeczywistości. W dobie kiedy na świecie panuje
Adele Lana ma ułatwione zadanie i dobrze. Jeśli tylko jej chęci są tak szczere jak Adele życzę jej wszystkiego najlepszego. Jeśli obierze drogę Duffy, trzeba prędko cieszyć się tym co mamy, bo nie wiadomo kiedy zniknie.
WERDYKT: Więcej takiej muzyki proszę!
Lana jest drugą artystką z cyklu Nowe Horyzonty Muzyczne, dlatego poniżej znajdziecie jeszcze kilka ciekawych linków.
"Video Games" w wersji na żywo:
"Blue Jeans" drugi utwór
Lany który trafił do sklepu itunes. W zwrotkach przypomina
Tori Amos z albumu
"Abnormally Atracted To Sin".
"Kill Kill"
Co z niej wyrośnie pokażą najbliższe miesiące.
Jak Wam się podoba?