CO: "Enough Said" WERDYKT / RECENZJA Aaliyah feat. Drake - "Enough Said":
Umarłem. Ten głos...
O planach wydania nowego albumu Aaaliyah słyszałem już od dawna. Co ciekawe w ponownym nagraniu materiału, który wiele lat temu nie wyszedł w świat nie będą brali udziału ani Missy Elliott ani Timbaland. Drake w tym konkretnym utworze poradził sobie naprawdę świetnie, a zważywszy na ostatnie poczynania Timbalanda można się tylko cieszyć, że kiedyś główny muzyczny mentor Aaliyah nie będzie maczać swoich palców w "jej" najnowszym materiale.
KTO: Drake oraz Rihanna
Jakiś czas temu, dokładnie w zeszłym roku pewnie pamiętacie było Rihanna feat. Drake z kawałkiem "What's My Name". Pierwszy numer jeden w krótkiej karierze Drake.
CO: "Take Care"
Pierwszy i tytułowy singiel z drugiego albumu artysty. Płyta "Take Care" dostępna jest w sprzedaży od tego poniedziałku.
RECENZJA : "Take Care"
Zazwyczaj średnio przepadam za wrzucaniem sampli innych kawałków do "nowych" utworów. Jeśli jeszcze obracamy się w podobnych stylistykach to całość zazwyczaj się broni. Co innego kiedy spotykają się dwa różne światy muzyczne. Drake, Rihanna i Jamie XX? Jeśli ktoś nie kojarzy ostatniego to zwracam uwagę na tego pana. Jamie jest członkiem grupy The XX i współautorem jednej z ciekawszych płyt ostatnich lat "XX". Drake nastrojowa śpiewa, Rihanna nastrojowo śpiewa, Jamie nastrojowo produkuje. Dźwięk gitary tak charakterystyczny dla grupy The XX pochodzi z utworu "I'll Take Care Of You", wypadkowej wspólnych działań Jamie XX oraz Gila Scotta-Herona. Całość, ku mojemu zaskoczeniu jak najbardziej się broni. To będzie kolejny hit dla Rihanny, a i Drake będzie miał możliwość oznaczenia z pewnością jednego z większych solowych sukcesów.
WERDYKT: Bardzo delikatnie, nastrojowo, jesiennie. Podoba mi się.
Edit:
Po prawie 5 miesiącach pojawia się teledysk.
Utwór całkiem nieźle radzi sobie w USA, jednak na świecie wyniki są nieco mniej zadowalające. Rihanna szykuje kolejną ekspansję na listy przebojów, po chwilowym odpoczynku. Teraz Drake, niebawem klip do czwartego singla z albumu "Talk That Talk" - "Where Have You Been". Duet z Coldplay w postaci "Princess Of China" również doczekał się teledysku, którego premiera wkrótce.
KTO: Drake oraz Rihanna
Jakiś czas temu, dokładnie w zeszłym roku pewnie pamiętacie było Rihanna feat. Drake z kawałkiem "What's My Name". Pierwszy numer jeden w krótkiej karierze Drake.
CO: "Take Care"
Pierwszy i tytułowy singiel z drugiego albumu artysty. Płyta "Take Care" dostępna jest w sprzedaży od tego poniedziałku. RECENZJA : "Take Care"
Zazwyczaj średnio przepadam za wrzucaniem sampli innych kawałków do "nowych" utworów. Jeśli jeszcze obracamy się w podobnych stylistykach to całość zazwyczaj się broni. Co innego kiedy spotykają się dwa różne światy muzyczne. Drake, Rihanna i Jamie XX? Jeśli ktoś nie kojarzy ostatniego to zwracam uwagę na tego pana. Jamie jest członkiem grupy The XX i współautorem jednej z ciekawszych płyt ostatnich lat "XX". Drake nastrojowa śpiewa, Rihanna nastrojowo śpiewa, Jamie nastrojowo produkuje. Dźwięk gitary tak charakterystyczny dla grupy The XX pochodzi z utworu "I'll Take Care Of You", wypadkowej wspólnych działań Jamie XX oraz Gila Scotta-Herona. Całość, ku mojemu zaskoczeniu jak najbardziej się broni. To będzie kolejny hit dla Rihanny, a i Drake będzie miał możliwość oznaczenia z pewnością jednego z większych solowych sukcesów. WERDYKT: Bardzo delikatnie, nastrojowo, jesiennie. Podoba mi się.
KTO: Mary J Blige oraz Drake
CO: "Mr. Wrong"
Drugi singiel z albumu "My Life II: The Journey Continues (Act I)". RECENZJA "Mr. Wrong" :
Tak! Mary J w końcu nagrała utwór który zwraca na siebie uwagę świetnym wokalem, bardzo delikatnym podkładem i Drakiem. Drake zdobył szczyty z Rihanną w utworze "What's My Name". Drugi singiel prezentuje się znacznie lepiej od poprzednika. Można powiedzieć, że to typowy wolny utwór r'n'b w klimacie chociażby "Motivation" Kelly Rowland. Tak jest w rzeczy samej. W natłoku muzyki mocno tanecznej to jednak bardzo przyjemna odmiana. Nie wiem jak spodoba się Polskim słuchaczom. Odnoszę wrażenie, że sukces na miarę "Family Affair" nie zostanie powtórzony. A szkoda. WERDYKT: Dobry strzał!
Najnowszy hicior prosto ze Stanów. Lil Wayne, który w ostatnich latach jest głównie rozpoznawany dzięki współpracy z różnymi gwiazdami, w końcu będzie miał swój hit. Utwór "She Will" w kilka godzin wspiął się na szczyt listy sprzedaży sklepu itunes. Singiel promuje cd "Tha Carter IV". Co ciekawe jest to już czwarty singiel z niewydanego jeszcze albumu. Lil Wayne wraca do brzmienia hip hopu, którego już jakiś czas na rynku nie było. Kelly Rowland, Beyonce,Kanye i Jay-Z, teraz Lil Wayne. Czarna muzyka znowu się rozkręca.
Rihanna ponownie zapanowała na listach przebojów całego świata. Only Girl (In The World) to obecnie światowy numer jeden, natomiast w USA na prowadzeniu... drugi singiel z niewydanego jeszcze albumu Loud utwór What's My Name. Poniżej klip: