CO: "Wina"
Czwarty singiel z albumu "DaDa".
RECENZJA "Wina" :
Pochód "Noheo" przez listy przebojów nie trwał zbyt długo. W porównaniu do utworu "Buena" nie trwał właściwie wcale. Zaskakujące, piosenka skrojona pod radio, chwytliwa, prosta i lekki niewypał. Blue Cafe próbuje swych sił dalej. Na fali popularności ostatnich spokojnych przebojów Patrycji Markowskiej czy Varius Manx grupa wydaje również wolny, pseudo emocjonalny utwór "Wina". Mnie po pierwszym przesłuchaniu nie chwycił za serce. Po drugim również. Pewnie w dużej mierze przez tekst. Wokalnie jest bardzo dobrze, muzycznie poprawnie. Jest jedno duże "ale". Kawałek za bardzo przypomina mi utwór niejakiej Tarji Turunen. Pewnie niewielu z Was miało okazję posłuchać debiutu byłej wokalistki Nightwish, dlatego poniżej znajdziecie również jej utwór: "The Reign". Po 02:20 zaczyna się, zarówno podobna linia melodyczna refrenu, podobny rytm utworu, wchodzą jakieś bębenki i smyczki. Oczywiście u Turunen wszystko brzmi potężniej, mocniej, "bardziej". U Blue Cafe to kolejna komercyjna zagrywka służąca mało wymagającemu słuchaczowi. Muzyczne wypłukanie z emocji. Dziwnie.
WERDYKT: Trochę oryginalności by się przydało.