czwartek

..::Blue Cafe - "Wina"::..

KTO: Blue Cafe
CO: "Wina"
Czwarty singiel z albumu "DaDa".
RECENZJA "Wina" :
Pochód "Noheo" przez listy przebojów nie trwał zbyt długo. W porównaniu do utworu "Buena" nie trwał właściwie wcale. Zaskakujące, piosenka skrojona pod radio, chwytliwa, prosta i lekki niewypał. Blue Cafe próbuje swych sił dalej. Na fali popularności ostatnich spokojnych przebojów Patrycji Markowskiej czy Varius Manx grupa wydaje również wolny, pseudo emocjonalny utwór "Wina". Mnie po pierwszym przesłuchaniu nie chwycił za serce. Po drugim również. Pewnie w dużej mierze przez tekst. Wokalnie jest bardzo dobrze, muzycznie poprawnie. Jest jedno duże "ale". Kawałek za bardzo przypomina mi utwór niejakiej Tarji Turunen. Pewnie niewielu z Was miało okazję posłuchać debiutu byłej wokalistki Nightwish, dlatego poniżej znajdziecie również jej utwór: "The Reign". Po 02:20 zaczyna się, zarówno podobna linia melodyczna refrenu, podobny rytm utworu, wchodzą jakieś bębenki i smyczki. Oczywiście u Turunen wszystko brzmi potężniej, mocniej, "bardziej". U Blue Cafe to kolejna komercyjna zagrywka służąca mało wymagającemu słuchaczowi. Muzyczne wypłukanie z emocji. Dziwnie.
WERDYKT: Trochę oryginalności by się przydało.





7 komentarzy:

  1. Masz rację co do Tarji... Słuchałam tej piosenki Blue Cafe w radio i w głowie kołatało mi się, że skądś to znam! A to właśnie moja ukochana Tarja i linia melodyczna jednej z jej piosenek. To całe Blue Cafe jest beznadziejne i nic oryginalnego zagrać nie potrafi... Liczyli na to, że nikt Tarji nie zna? Przeliczyli się chyba. Pierwsza i najlepsza debiutancka płyta Tarji wbrew pozorom cieszy się u nas dużym powodzeniem - i bardzo dobrze :D A Blue Cafe niech się schowa ;)

    Pozdrawiam!
    Anya

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż ja Tarję lubię bardzo, debiut chłonąłem miesiącami. Zresztą do teraz bardzo lubię posłuchac tego albumu. Dwójka również przypadła mi do gustu. A Blue Cafe? Żałosne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie uważam żeby Blue Cafe było żałosne... Dużo zespołów wykorzystuje linie melodyczne, fragmenty utworów innych wykonawców itd... lub się kimś inspiruje. Całej płyty chyba nie odgapili? Trochę zrozumienia. Nie takie "świństwa" zespoły robiły. Pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Beuna też zawiera sampel

    OdpowiedzUsuń
  5. Wolę obecny BC niż z Tatianą. Co do linii melodycznej. Dla mnie miłe zaskoczenie i nie potępiam ich za to. Wręcz przeciwnie, jak się wzorować na kimś to niech to będzie faktycznie ktoś zdolny.
    I popieram przedmówce, że jest wiele zespołów które się wzorują na innych. Nawet taki wielki Nightwish był posądzony o plagiat. The Poodels ma piosenkę, która brzmi jak Dead Gardens Nigtwish'a. Axxis ma pisenkę, która brzmi jak Master of Puppets Metalicy. I nikt przez to nikomu nie ubliżał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakoś nigdy w BC nie siedziałem specjalnie. Trzeba przyznać, że stacjami radiowymi zawładnęli porządnie dopiero z Dominiką. Mnie jednak mocno zirytował fakt, że na 3 single z płyty dwie to inspiracje/zawierające sample/covery/wykorzystujące motywy innych kawałków utworów. Jeśli tylko się podoba to na ich plus, bo BC ma trafić do publiki. Mogą nagrać całą płytę zainspirowaną znanymi melodiami i jeśli mi się to spodoba na pewno będę klaskać.
    Mniej najbardziej przypadli do gustu z płytą "Ovosho".
    Słuchało się jej bardzo przyjemnie, Dominika pokazała, że świetnie zastępuje Tatianę.

    Swoją drogą Tatiana postawiła na karierę zagranicą, poświęciła sporo czasu, energii i pewnie też kasy aby zaistnieć i szału nie zrobiła.

    OdpowiedzUsuń