środa

..::Madonna - "Give Me All Your Love"::..

KTO: Madonna
CO: "Give Me All Your Love"
"Give Me All Your Love" będzie promować kolejny album Madonny zatytułowany "MDNA". Po raz pierwszy na żywo zostanie wykonany podczas przerwy w trakcie Super Bowl w USA.
Singiel został wyprodukowany przez Martina Solveiga, a Madonnę w wersji oficjalnej wspierać będą Nicki Minaj oraz M.I.A.
RECENZJA "Give M All Your Love":
Madonna dość długo kazała czekać swoim fanom na następce "Hard Candy". Ostatni album był wyjątkowo słaby muzycznie po za kilkoma wyjątkami, a odojone dźwięki raziły po uszach przy każdym przesłuchaniu. Czas oczekiwania na porządny album dla niektórych wynosi więc prawie 7 lat!! Tyle bowiem czasu minęło od premiery świetnego "Confessions On A Dancefloor".
Co prezentuje nowa Madonna? Nie jest to eurodance na szczęście. Rzekłbym pop w czystej postaci, który nie wiedzieć czemu przywodzi mi na myśl kawałki Madonny jeszcze z lat '80. Podobnie zresztą jest z wokalem. Lekko dziecinny, delikatny. W wersji lirycznej przeciętnie. Śmiesznie brzmi tekst:
"Don't Play That Stupid Game
Couse I'm Different Kind Of Girl" 
z ust kobiety 50 letniej, ale nie będę się rozpisywał na ten temat. Całość bardzo przystępna, trochę odchodzi od obecnych trendów. Jak Wam się podoba Królowa Popu w nowej odsłonie?
WERDYKT: Jak na Królową bardzo przeciętnie.




16 komentarzy:

  1. W ogóle nie brzmi jak Madonna. nie podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hard Candy było super. Nowy singiel tez mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest jakieś strasznie złe, ale mogłoby być lepsze. I tak pewnie będzie sporym hitem, w końcu to Madonna. Zobaczymy co dalej się będzie z tym utworem działo, bo to chyba nieostateczna wersja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cokolwiek będzie pierwszym singlem, nawet dźwięk ziewania Madonny zostanie hitem. Gorzej z całym albumem i pozostałymi singlami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała piosenka. Kocham Madonnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czas oczekiwania wynosi 8 lat. Od 2003 roku - jej najlepszej płyty - Madonna nie nagrała dobrej muzyki, tylko chłam, do którego zalicza się zarówno "Hard Candy" jak "Confessions on a dance floor", którego nie traktuję jako normalnej płyty, tylko jako ciekawostkę - jeden wielki nieudany didżejski set muzyczny. Tandetny i monotonny, efekciarski i bez żadnego przesłania. W dodatku kompletnie nieświeżo brzmiący, trącący myszką niezdrowej fascynacji disco lat 70-tych, podanego w niestrawnej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  7. American Life najlepszym albumem?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie najlepszym, obok Ray of Light i Like a prayer. Niespotykane nigdy później (i rzadko wcześniej w aż tak bezpośredniej formie) osobiste, ascetyczne ballady tak bezpretensjonalnie i bezpardonowo dokonujące analizy swojego dotychczasowego życia (X-static process, Easy ride), odważne manifesty społeczno-polityczne z niezłym prztyczkiem w nos całego showbiznesu (American life, Hollywood), doskonałe, psychodeliczne wykorzystanie elektroniki (Mother and father, Die another day), niebywałe wręcz, no i pozytywne jednak przesłanie wynikające z całości albumu, które streścić można cytatem z tegoż: "...And I know that love will change us forever, and I know that love will keep us together". Dla mnie to synteza i wypadkowa poszukiwań artystycznych Madonny całej dekady lat 90-tych w zderzeniu z nowymi środkami. Manifest artystycznej niepokorności. Ostatnia płyta, którą Madonna chciała udowodnić, że jest artystką i że stać ją na stworzenie prawdziwego dzieła. Później przywdziała nieświeże cekiny i zaczęła niebezpiecznie szybko pędzić w dół...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie uważam, jak większość krytyków, że American Life to najsłabszy album Madonny, ale jednocześnie nie postawiłbym go na "Madonnowym" podium. Ray Of Light i Like A Prayer to oczywiście niekwestionowani faworyci dyskografii, ale szczerze powiedziawszy Music wydaje mi się znacznie ciekawsze i świeższe od nieudolnych raperskich prób oraz niespójności muzycznej na American Life. Oddzielnie to kilka fajnych kawałków. Jako całość sprawia znacznie gorsze wrażenie. Dodatkowo mam wrażenie, AL to takie nieudane trochę dziecko Music i to mnie chyba najbardziej razi. Z COADF powróciła tam gdzie jej miejsce, a przy Hard Candy znowu się potknęła. Teraz liczę na coś porządnego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie z Madonny:
    1.Ray Of Light
    2.Like A Prayer
    3.Erotica
    4.Confessions On A Dancefloor
    I długo nic po tym.
    Music ciut bardziej podoba mi się niż AL.

    OdpowiedzUsuń
  11. To dopiero demo!

    OdpowiedzUsuń
  12. Szanuję Twoją opinię ReFreszu, moje podium to Ray Of Light, American Life i Like a Prayer (kolejność dowolna, nie patrząc na osobistą faworyzację). Zaraz po nich jest fantastyczna i wyprzedzająca swoją epokę Erotica i I'm Breathless. Music poraża swoim postmodernistycznym intelektualizmem, to dzieło wybitnie spójne i doskonałe, aczkolwiek nigdy nie mogę się do niego przekonać tak "z osobna". "American life" pokochałem od pierwszego usłyszenia i uważam że właśnie w eklektyzmie i pozornej niespójności jego siła. Stawiam też tezę, że komercyjna porażka tej płyty (i wspomniany przez Ciebie fakt niedocenienia jej przez krytyków) to zarazem jedna z największych porażek fonografii XXI wieku. Dlaczego? Bo Madonna zdruzgotana tym wynikiem postanowiła zmienić kurs i spuścić z artystycznych ambicji. Nie uważam, by COADF wróciło ją tam gdzie jej miejsce - raczej próbowało cofnąć ją tam, gdzie były jej początki, ponieważ lata 90-te udowodniły, że miejsce Madonny już dawno nie jest tylko na parkiecie ani w Danceterii. Ona jest stworzona do dużo większych rzeczy i szkoda, że z takim potencjałem nie idzie dalej, tylko marnuje się wydając jakieś epigońsko-wtórne i naprawdę nie posuwające ją artystycznie do przodu dzieła jak COADF, czy próbuje w prymitywnie nachalny sposób wtłoczyć się w estetykę timbalandową, wydając kompletną miernotę (gniot nieporównywalnie większy od COADF) pod postacią Hard Candy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam na imię Tomek. ;) Ogólnie zgadzamy się co do najważniejszych dzieł Madonny, a to świadczy o jednym. :) Również pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Poczekam i zobaczymy jak caly album bedzie wyglądać;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety liczyłem na coś znacznie lepszego. Piosenka po pierwszym przesłuchaniu wydaje mi się głupiutka, zbyt dziecinna jak na dojrzałą artystka, a przede wszystkim jak na Królową Pop. Słabo...

    OdpowiedzUsuń