KTO: David Guetta oraz Nicki Minaj
CO: "Turn Me On"
Czwarty singiel z albumu "Nothing But The Beat".
RECENZJA "Turn Me On" :
Muszę przyznać, że ostatnie utwory wydawane przez Davida nie trafiają do mnie zupełnie. To, że są zwyczajnie słabe z punktu widzenia kompozycyjnego jest oczywiste, jednak jeszcze kilka lat temu Guetta potrafił tworzyć prawdziwego klubowe hymny. Teraz jakby został pozbawiony tej iskry, mimo że udało mu się nawiązać współpracę ze znacznie bardziej rozpoznawalnymi gwiazdami. "Turn Me On" nie przerywa tej przeciętnej w moim odczuciu passy. Prosty, klubowy kawałek z Nicki na wokalu, która swoją drogą brzmi fatalnie. W refrenie mam wrażenie, jakbym słuchał komputerowej wiewiórki, a nie żywego człowieka. W rapowanym fragmencie jest nieporównywalnie lepiej, jednak tak krótka część nie zwiększa pozytywnych odczuć związanych z tym utworem.
WERDYKT: Słabiutko panie Guetta. Proszę się jednak nie martwić. Radio RMF MAXXX oraz ESKA to zjedzą. Słuchacze również.
Rytm do bani...
OdpowiedzUsuńŚwietna piosenka! Jedna z najlepszych na albumie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przynajmniej Planeta FM to oleje...
OdpowiedzUsuńKomputerowe wiewiórki rullez!
OdpowiedzUsuń