Był już sukces w USA, specjalny teledysk dla amerykanów, a teraz remix z samym Kanye Westem. Wszystko trochę jakby potwierdza obawy o totalną komercjalizację zespołu. Ja tam nie mam nic przeciwko, Kanye często wydawał coś ciekawego. Czy zespół będzie jednak w stanie spełnić swe obietnice dotyczące nowego albumu? Ma być ubogi muzycznie, bardzo surowy i totalnie nie pod nóżkę. Wytwórnia się zgodzi po tym wszystkim? Szczerze wątpię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz