Kolejny singiel z płyty Euphoria, nagrany specjalnie na potrzeby wydania amerykańskiego. Tym razem w duecie z Ludacrisem. Swoją drogą Ludacrisowi kończą się gwiazdy, z którymi może nagrać duet. Robi to częściej niż swoje solowe utwory. Wracając do Enrique. Popowa papka znowu. Tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz