czwartek

..::Sasha Strunin - "Game Over"::..

KTO: Sasha Strunin
Obecnie gwiazdka Vivy i innych MTV gdzie często zabiera głos, wydaje opinie na tematy o których nie ma zielonego pojęcia.
CO: "Game Over"
Pierwszy singiel z nadchodzącego albumu.
RECENZJA "Game Over":
Sasha nigdy muzycznym orłem nie była i jak słychać po prezentowanym poniżej utworze póki co nadal nim nie będzie. "Game Over" to utwór mocno przeciętny. Zwrotki nudzą, ciągną się niemiłosiernie i tylko czekamy na jakieś bum, jakieś wow. Niestety podczas tego długiego czekania orientujemy się, że na liczniku czasu jest 3:31, a utwór się zakończył. Cisza. Game Over.
WERDYKT: Game Over dla Sashy. Poprosimy kolejny singiel.

21 komentarzy:

  1. Piosenka :P . Nie jest źle. Ładnie śpiewa.

    OdpowiedzUsuń
  2. muzyka slaba, a wyglada jak doda

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takim utworem Polski na pewno nie podbije :) Na prawdę bardzo przeciętnie :/

    OdpowiedzUsuń
  4. A, kto to taki jest Refresz ? Czyzby guru, znawca talentow...czy jakis wypierdek mamuci udajacy, ze cokolwiek rozumie z muzyki ?

    Antyrefresz...

    OdpowiedzUsuń
  5. ODP:
    Wypierdek mamuci udajacy, ze cokolwiek rozumie z muzyki.

    Najwięcej mówią opinie słuchaczy. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odp..do..Odp

    Bardzo dziekuje za szczera odpowiedz. "Podoba nie podoba" - to subiektywne. Dlatego uczciwie postepuja ci, ktorzy pisza..."mi sie...", a nie wyrazaja glos ogolu - za jaki czesto sie podaja. Ja nie udaje, ze znam sie na muzyce - produkuje ja od ponad 20 lat. GAME OVER, to akurat bardzo przyzwoita produkcja wpisujaca sie w obecne tendencje muzyczne. Jednak "ludzie" nie lubia Sashy, najczesciej sa do niej uprzedzeni...i nie sa obiektywni t ym bardziej daleko im do uczciwosci...Wypierdku mamuci...powodzenia,

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli produkujesz muzykę 20 lat to doskonale zdajesz sobie sprawę, że utwór jest obiektywnie przeciętny, nie zaskakuje i nie ma szans wśród szerokiej publiczności. Mnie ani ziębi, ani grzeje. Popieram polskie zapatrzenie na muzyczny zachód, tak jak i oryginale rodzime produkcje. Singiel Sashy jest zbyt zachodni dla Polski i za słaby dla świata.
    Swoją drogą podejmując dyskusję, rysując się jako autorytet byłbyś wiarygodniejszy przedstawiając się. Używanie związków frazeologicznych rodem z korytarza szkoły podstawowej jest również dość słabe myślałem jednak, że po dziecinnej zabawie będziesz tego świadom. Bez brnięcia dalej.

    OdpowiedzUsuń
  8. I jeszcze jedno. Wyrażam zdanie swoje i osób ze mną współpracujących, dlatego jestem zmuszony używać liczby mnogiej. Broń Boże, nie mam zamiaru wypowiadać się za ogół.

    OdpowiedzUsuń
  9. Otoz...nie uwazam sie za autorytet, pisze jedynie ze produkuje muzyke - to znaczna roznica. Ja, mam sie przedstawic - dobrze: "Refresz 333", moze byc ? Moze wolisz inaczej, bez problemu...O, ile "widze"...to brakuje tutaj Twojego imienia i nazwiska - czy tez musze sobie kupic lornetke aby je dostrzec ? Gwiazdka VIVI..itp - gdzie czesto ? Prosze o przyklady tej "czstotliwosci" - czesto to tam funkcjonuje DODA...widac, ze nie sledziesz programow na ktore sie powolujesz. To nie jest przecietny utwor - to jest dobry utwor (wedlug mnie i moich znajomych z branzy). Owszem, malo polski...ale, prosze Cie w takim razie: zdefiniuj co powinien zawierac utwor slowno muzyczny, aby byl polski lub aby nadawal sie na polski rynek ? Z checia Cie wyslucham, moze sie czegos naucze...kto wie ? W ble, ble, ble typu: osob wspolpracujacych - moge jedynie wierzyc Ci na slowo...tak samo jakbys okreslil sie nieslubnym dzieckiem Obamy. Jestes po prostu jeszcze jednym z tych ludzi, ktorzy podchodza do muzyki skojarzeniami: glupia, rozbierajaca sie blondynka, to i glupia muzyka, i jak podobna na Dode...w, tym kraju juz kazda "blond" bedzie porownywana z Doda. Sorrki, nie chce Cie urazic ani tez obrazic...jestem gosciem na Twoim blogu. Ale, dziwi mnie fakt, ze juz wiesz ze ten utwor - "nie ma szans". Byc moze rzeczywiscie jestes jasnowidzacy i bede prosil Cie o wizje zwiazane z moja produkcja...ktore jest zreszta bardzo rockowa...ale, coz kazdy na swoim blogu "orze jak moze"...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nazywam się Tomasz Celary.

    Poczytaj zatem wpisy na temat innych utworów, jest tego tutaj sporo. Zapraszam również na bloga za 2 miesiące myślę, że wtedy już będą znane losy "Game Over". Wierzę, że się pomylę i Sasha zdobedzie radiowy i telewizyjny eter. Trochę lat się już stara i choćby z tego powodu jej się należy.
    (BTW. ostatnio wpisy na temat nowego kawałka Evanescence oraz Lady Gagi wzbudziły wiele kontrowersji. Bo nie ma hitu, bo nie ma przebojowości, bo nie ma szału. Tygodnie pokazują, że ludziom jednak średnio podeszło. A przecież wcale się nie wymądrzałem.)

    Jeśli chodzi o Vivę:
    Doda, Sasha jakaś Candy Girl wszystko ten sam poziom. Zabierają głos w "programach" typu 100 klipów które wstrząsneły vivą itp. A kolor włosów? Cóż, pewnie przypadek.

    Co do przepisu na dobry utwór.
    Nie znam takiego. Doskonałym przykładem jednak na hitowy utwór popowy na polskie warunki jest Sylwia Grzeszak. Z marszu trafiła na playlisty największych rozgłośni radiowych.
    Nie uważam, że "Małe Rzeczy" to dobry kawałek, ale pop nie musi być dobry.

    Najważniejsza rzecz, bo widzę małe nieporozumienie.
    Nie oceniam nikogo przez pryzmat koloru włosów, imienia, pseudonimu czy orientacji seksualnej. Słucham kawałka i przedstawiam swoje odczucia. Wykonawca zawsze jest na drugim miejscu.

    Czytałem, że Sasha szykuje w sumie 3 single zanim wyda album. Jeśli którykolwiek spodoba mi się, będzie miał potencjał napiszę o tym. Mogę się rozpływać nad muzyką Sashy tak samo jak nad Nosowską czy Dżemem. Nie jestem ograniczony w tej kwestii.

    I na koniec. Produkcja rockowa?
    Jestem fanem rocka, metalu i pochodnych. Dawno tutaj czegoś prawdziwie porządnego nie było.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego - "pop nie musi byc dobry ?"...A, jaki ma byc ? Czy chodzi Ci o to, ze wystarczy erotyzm w kawalku i wszystko da sie wcisnac - tak, tak jest w rzeczywistosci. Wiesz jak jest w rozglosniach - tam nie rzadza dziennikarze muzyczni, Ci jedynie odtwarzaja - tam rzadzi "kasa"...i, nawet najwiekszy gniot bedzie promowany gdy utwor bedzie rekomandowany przez odpwiedniego producenta czy tez wytwornie. Sasha - zrezygnowala z tego ukladu, zaczela pisac teksty sama, a muzyke pisza jej doskonali kompozytorzy (informacja o tym jest na jej stronie). Wyszla z "chorych ukladow"...i, teraz te uklady z pewnoscia zrobia duzo, aby kariere muzyczna jej utrudnic. I uwierz mi,slyszalem duzo gorsze kompozycje, ktore goscily na listach przebojow. Wszedlem na strone Sashy, zalozylem sluchawki...i wowczas ten utwor zaczal inaczej brzmiec - byl pelniejszy. Czy bronie tego utworu ? Z punktu wykonywanej profesji tak - poniewaz dokladnie wlasnie tak obecnie komponuje sie na zachodzie ten rodzaj muzyki - Polacy sa daleko za murzynami. Masz, racje kazda muzyka sama sie obroni lub pogrzebie...ja mam nadzieje, ze GAME OVER przetrwa ta probe. Jednak jestem realista i domyslam sie ze pogrzebia ja Ci, ktorzy nie sluchaja samej kompozycji, tylko maja ulozony w glowie negatywny obraz Sashay.

    Piszesz, ze z "marszu trafila na playlisty"...zdziwilbys sie gdybys wiedzial dlaczego tak szybko trafila...

    Coz, poczekamy zobaczymy...ja osobiscie kibicuje Sashy, poniewaz bedzie jej szalenie trudno powrocic i to nie tylko ze wzgledu na muzyke. Szkoda jedynie, ze wlasnie jakies zyczliwosci brakuje w Twoich komentarzach...mozna krytykowac...ba, czesto konstruktywna krytyka jest mile widziana...ale, z Twojego komentarza jasno wynika, ze Ty jej nie lubisz - to sie czuje - wybacz, ale tak jest...(tak, jest tylko w moim pojeciu). Jestem pewny ze za forme tego komentarza zdobedziesz duzy poklask...ale, nie zycze Ci dalszych sukcesow. W ludziach jest zbyt malo zrozumienia i chcby jednego "milego slowa"...tego wlasnie brakuje u Ciebie...dokopac i wysmiac - jakiez to polskie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciągle mnie oceniasz. Jestem pewien, że nie przeczytałeś zbyt wielu moich wpisów. Masz do tego prawo, ale nie naklejaj mi łatki. Jak mogę lubić Sashę bądź nie? Nie znam jej. Nie lubię jej kawałka, który teraz wydała. Ot, co. Czekam na więcej. I jak już pisałem. Bedzie dobrze, rozpłyne się tutaj. Tak jak nad nową Alą Janosz, Nosowską czy Piotrem Lisieckim. Oni też dużo ostatnio sami piszą. I doceniam to.

    OdpowiedzUsuń
  13. Alez, masz bloga to automatycznie wystwiasz sie na oceny, tak juz jest. Takze bloguje i wiem o czym pisze. Ty mozesz oceniac, poniewaz stworzyles bloga dokladnie w tym celu...Dlaczego ja nie moge oceniac Ciebie ? Pisze "ja" nie pisze ze "ogol" Cie ocenia. Nie troluje...tylko staram sie przedstawic w sposob kulturalny swoje spostrzezenia. Wedlug mnie liczysz na poklask, poniewaz inaczej nie zakladalbys bloga...musisz miec "czytajacych" i komentujacych...inaczej Twoje blogowanie nie mialoby sensu (tylko nie pisz, ze piszesz jedynie dla siebie). Przeczytalem pare Twoich wpisow i ze swieczka szukac "przychylnosci"...sa owszem "literackie grzecznosci" okraszone sarkazmem czasami ironia lub humorem...ale, to nic zlego. Mam takie samo prawo do naklejania Ci latki jak Ty do komentowania i oceniania innych...tak juz jest - samo zycie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlatego pisałem, że Możesz przeczytać inne wpisy. Nie muszą się one podobać.
    Sasha czy każda inna osoba publiczna jest jakby z góry narażona na oceny, a ja nie będę się silić na szukanie pozytywów gdzieś, gdzie ich nie widzę.
    Piszę dla ludzi, którzy szukają nowej i świeżej muzyki. :)
    Staram się również wyszukiwać jakieś ciekawsze perełki w zalewie chłamu i tandety. Niestety Sasha takiej perełki nie nagrała. Jeszcze. Nadal czekam na album.

    Cieszę się, że wpis wywołał taką dyskusję.

    Sprowokowała mnie do odsłuchania "Game Over" x kolejnych razy. Naszło mnie kilak kolejnych myśli, niestety negatywnych dlatego zostawię je dla siebie i poczekam na klip. Może będzie coś ciekawego?

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeceniasz sie...wpis nie wywolal zadnej dyskusji. Jedenie "JA" posiadam troche czasu aby wymienic z Toba kilka slow. Za malo "chodzisz" po blogach, aby porownywac to co zachodzi u Ciebie z jakimkolwiek zainteresowaniem czy dyskusja. Nie pisze tego zlosliwie - jestem blogerem i wiem co "oznacza" wywolanie "TAKIEJ DYSKUSJI"...poki co u Ciebie jest straszna cisza...bez urazy, ale musisz "cos zmienic" aby notowac setki komentarzy - moze wowczas narod potraktuje cie jak autorytet w dziedzinie. Jestem przekonany ze slusznie robisz cieszac sie z tego ze poswiecilem Ci tyle czasu...rzadko to Ci sie zdarza - wiec potraktuj to jako taki maly prezent ode mnie...I bez fanatyzmu, wyluzuj - nie lubisz kawalka i to wystarcza...nie przekonuj sie na sile...zostawiam juz Twoj blog w spokoju, ide na swoj...powodzenia.

    p.s znam troche lepsze miejsca gdzie mozna posluchac nowej i swiezej muzyki, ale spoko - masz czas...ucz sie od najlepszych...pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie chodzę po innych blogach, by sztucznie wywoływać zainteresowanie swoim. Jeśli chodzi Ci o setki komentarzy pokroju tych na onecie to znaczy, że zupełnie inaczej odbieramy blogowanie. Warto może spojrzeć jak na komentarze "spojrzało" TVN24 i uczyć się od najlepszych. Powodzenia w dalszych podróżach blogowych, niech Ci sieć lekką będzie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow. niesamowita dyskusja. HAHAHAHA
    Dawno nie byłam na bogu i widzę, że sporo mnie omineło.

    Osobiście nie znałam tej pani, dopiero tutaj usłyszałam o niej i bez żadnych uprzedzeń stwierdziłam po przesłuchaniu piosenki, że jest beznadziejna. Nawet stwiedziłam, że szkoda komentować.
    Więc zastanawiam się kto i czego broni/ł ??? Żeby to jeszcze było o czym dyskutować :-)

    I jeśli ten "wojownik" faktycznie zajmuje się produkcją muzyki rockowej to nie rozumiem jego oburzenia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wszystko co jest na zachodzie jest dobre.

    Muszę jeszcze raz przesłuchać ten utwór, żeby było wiadomo o co chodzi.
    Taka muzyka była kiedyś i ją viva promowało. To było za czasów Backstreet Boys i się nie sprawdziło.

    Chętnie bym poczytała bloga tego pana. Szkoda, że nie miał odwagi się ujawnić.

    Gdybym wiedziała, że taka dyskusja się toczy to bym sama podyskutowała. :-)Niech ten pan nie czuję się taki ważny.

    Mhhhh...to teraz popularność przelicza się w komentarzach ??? Dobrze wiedzieć.

    P.S.
    Ja tam bardzo lubię Twojego/ Waszego bloga i często zgadzam się z opinią :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdyby brać wszystkie komentarze w polskim internecie na poważnie okazałoby się, że mamy cudowne społeczeństwo. W 90% to producenci, szefowie wielkich firm, muzycy zawodowi, specjaliści od każdej dziedziny itd.

    Lorelay, dzięki za swoją opinię. Mijające dni utwierdzają mnie w przekonaniu, że bez porządnego promo ta piosenka przejdzie bez echa.

    OdpowiedzUsuń