Christina w końcu zdecydowała się na wydanie drugiego singla z albumu "Bionic".
Jak już pisałem miało być elektronicznie, a tutaj ballada. Jeśli ballada to spodziewałem się czegoś w stylu Beauty 2 - Ladytron. Otrzymujemy jednak standard Kryśkowy. Czy uratuje album przed totalną klapą, na którą póki co się zapowiada? Oceńcie sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz