CO: "Spirit Indestructible"
Drugi singiel z albumu o tym samym tytule. Premiera całego materiału została przeniesiona na wrzesień.
Okładka albumu:
WERDYKT / RECENZJA "Spirit Indestructible" Nelly Furtado:
Nelly nadal próbuje. Z doświadczenia wiemy, ja czy Ty, że przekładanie premiery płyty nie kończy się zazwyczaj zbyt dobrze. Nelly tego chyba nie wie. Album zadebiutuje dopiero we wrześniu, chyba że jeszcze się coś zmieni.
A jest na to szansa.
"Spirit Indestructible" brzmi jak nagranie z sesji do "Loose". I choć to bardzo przyjemna produkcja, to Nelly chyba zapomniała że jesteśmy w 2012 roku i takimi bitami hitu nie sprzeda.
Po "Big Hoops" powinna już o tym wiedzieć.
Dla mnie obydwa kawałki są całkiem znośne, więc czekam na album. Pewnie bardziej niż większość świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz