KTO: Drekoty
Bohaterki cyklu Nowe Horyzonty Muzyczne .
Drekoty to zespół założony przez Olę Rzepkę, perkusistkę i pianistkę, która po latach grania z licznymi zespołami (m.in. Alte Zachen, Wovoka, Pictorial Candi, a wcześniej Pogodno, Graal, The Complainer) postanowiła spróbować, czym jest samodzielność artystyczna. Do współpracy zaprosiła Magdę Turłaj (vel Karotkę znaną z Kawałka Kulki) oraz Zosz Chabierę. Po roku funkcjonowania jako trio, kilkudziesięciu koncertach (m.in. u boku Evangelisty, Julii Marcell, Pustek czy Paristetris) oraz pierwszych sukcesach (m.in. nagroda na Festiwalu Gramy 2011, obecność na składankach Offensywa 4 i Sealesia 2), Drekoty nagrały materiał na debiutancką płytę zatytułowaną Persentyna. Płytę, którą tylko w uproszczeniu można nazwać kontynuacją EP "Trafostacja". Z trudności zakwalifikowania muzyki zawartej na EPce, Drekoty uczyniły bowiem swoje oręże, a ich gatunkiem stał się brak gatunku. I właśnie taka jest "Persentyna", nieokreślona i wypełniona sprzecznościami, a jednocześnie spójna i uporządkowana. Bazowe instrumentarium zespołu - składające się z perkusji, klawiszy, skrzypiec i wokali - uzupełnione zostało zarówno o brzmienia elektroniczne, jak i dźwięki akustyczne, w tym tak egzotyczne jak cytra czy ziele angielskie.
Profil na facebooku:
Drekoty Facebook
CO: "Za"
Pierwszy singiel z długo wyczekiwanego, debiutanckiego albumu grupy Drekoty.
Płyta zatytułowana "Persentyna" będzie mieć swoją premierę 16.11.2012.
WERDYKT "Za " Drekoty:
O Drekotach w ostatnim czasie było co raz głośniej. Zasłużenie. Dziewczyny koncertowały, a w międzyczasie przygotowały materiał na debiutancki album "Persentyna", którego pierwszy zwiastun w postaci singla "Za" doczekał się dzisiaj oficjalnej premiery wraz z teledyskiem.
Jeśli ktoś miał obawy co do brzmienia zespołu czy obniżki lotów w samym muzycznym poziomie w końcu może odetchnąć z ulgą.
Nie da się stwierdzić, że "Za" ma jakiś komercyjny potencjał, bo nie ma. Zresztą czy Drekotom mogło w ogóle przyjść przez myśl, by coś takiego "sprzedajnego" stworzyć? Nie wiem, ale zakładam, że nie.
Pozostała za to rewia muzycznych barw dźwiękowych i wokalnych, która w pewnym momencie osiąga ciężkie, ale wyjątkowo przyjemne brzmienie. Byle do 16.11.2012.
Końcowka niezle pojechana i zaskakujaca, troche nawet przerazajaca.
OdpowiedzUsuńŚwietne!! Tzn. trochę dziwne, niejednoznaczne zakrecone ale podoba mi sie choć trzeba dać kilka odsłuchań/.
OdpowiedzUsuń