To się nazywa eksploatacja albumu. A może Pink chce sprawić, by faktycznie każdy utwór z ostatniego wydawnictwa, będącego równocześnie kompilacją największych przebojów stał się hitem?
"Heartbreak Down" to trzeci i ostatni po "Raise Your Glass" oraz "Fuckin' Perfect" premierowy utwór na tej składance i ostatni, który przebojem się nie stał. Potencjał ma. Niestety tylko promo singiel i tylko w Europie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz