czwartek

..Macy Gray - "Covered" Słów Kilka::..

KTO: Macy Gray
Jeden z najczarniejszych głosów wśród czarnych. Głęboki, przeszywający.
Zasłynęła utworem "I Try", którego do teraz możecie czasem posłuchać chociażby w RMF FM.



CO: "Covered" 
Szósty album Macy.

Okładka albumu "Covered"


Tracklista albumu "Covered"
1. Here Comes The Rain Again (Eurythmics)
2. Creep (Radiohead)
3. You Want Them Nervous (skit featuring J.B. Smoove)
4. Smoke 2 Joints (The Toyes)
5. La La La (Teaching The Kids) (featuring Layann Al Saud, Avery Albert, Happy Hinds & Siena Stelber)
6. Teenagers (My Chemical Romance)
7. The Power of Love (featuring Hugh Salk)
8. Nothing Else Matters (Metallica)
9. Sail (AWOL Nation)
10. I Try Is Cool And All But…(skit featuring Nicole Scherzinger)
11. Maps (Yeah Yeah Yeahs)
12. Love Lockdown/Buck (Kanye West/Nina Simone)
13. Mel Rap (featuring Mel Hinds)
14. Bubbly (featuring Idris Elba) (Colbie Caillat)
15. Wake Up (Arcade Fire)
16. Really? (skit featuring MC Lyte)

WERDYKT / RECENZJA "Covered" Macy Gray:


Długo zwlekałem z dodaniem pierwszego singla z albumu "Covered". Sceptycznie podszedłem też do całego krążka.
Singla nie było i w czystej postaci nie będzie.
Za to jest słów kilka. O kilka więcej na temat całego wydawnictwa.

Kobieta (tak Macy jest kobietą, od czytania głupich komentarzy na temat jej wyglądu robi mi się niedobrze) ma prawie 45 lat, na koncie 5 studyjnych albumów i niedawno wydała album z coverami.
Zadałem sobie pytanie: "Ale, ale, po co? Dlaczego? Komu?". Brak nowych pomysłów, niemoc twórcza, jakiś kryzys wieku średniego?
Przy pierwszym i drugim odsłuchaniu większego wrażenia nie było. Muzyka taka sobie, właściwie niewiele jej. Momentami miała znaczenie minimalne.
Stonowane dźwięki, niewiele wychylające się poza przewidywalne schematy. Nad wszystkim górujący wokal Macy, który stanowi sam o sobie. Wiele nie potrzebuje, by zaciekawić i zaintrygować słuchacza. Właściwie to nic nie potrzebuje.
I właśnie ten wokal sprawił, że chciało się więcej. Słuchało się więcej i poznawało bardziej.

Pierwszym singlem została wybrana piosenka "Sail", cover utworu dość świeżego jeszcze zespołu Avolnation i na niej chciałbym się na chwilę zatrzymać.
Jest to chyba jedyna kompozycja z "Covered", która w wersji Macy podoba mi się bardziej niż w oryginale. Tak, tak. Bardziej. Nieporównywalnie bardziej. Wprowadzenie smyczków pod mało melodyczny w gruncie rzeczy refren sprawiło cuda. Utwór napompował się niesamowicie intymnym klimatem, przepełnionym masą emocji. Zdecydowanie najlepszy w moim odczuciu fragment albumu. Cieszy więc świadomość, że trafił na singiel choć zapewne pobudki takiego a nie innego wyboru były zupełnie inne.

Nie powinienem się dziwić, że tylko albo aż jeden utwór brzmi zdecydowanie lepiej niż oryginał, kiedy zabiera się za przerabiane "Nothing Else Matters" ( i co, że w chwili obecnej odojone, osłuchane bardziej niż ostatnie single Gagi) czy "Here Comes The Rain Again"
Cała reszta w mniejszym czy większym stopniu stara się dorównać swoim pierwowzorom.
Na początku przeszkadzała mi stylistyka wybranych coverów. Wszystko zlewało się w całość. W żadnym utworze nie było jakiegoś mocnego akcentu.
Teraz dochodzę do wniosku, że Macy nie chciała chyba zatracić swojej osobowości. Nie zabawiła się w odtwarzanie przy nowym muzycznym akompaniamencie, ale od początku do końca wykonała i zagrała je tak, jakby to były kolejne nowe, oryginalne utworu z kolejnego studyjnego albumu.
Fakt, który mnie na początku mocno zirytował ostatecznie okazał się jego drugą najlepszą cechą.

Projekt, który z góry skazałem na porażkę ostatecznie mocno przypadł mi do gustu. Fanom czarnych wokali, spokojnych, nastrojowych, nostalgicznych muzycznych klimatów również powinno się spodobać. Polecam.

Pierwszy singiel z albumu "Covered" - "Sail".
Utwór trafił właśnie na playlistę radia Eska Rock. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz