KTO: Rihanna
CO: "You Da One"
Drugi singiel z albumu "Talk That Talk".
RECENZJA "You Da One" :
Rihanna ma takie tempo, że co raz ciężej mi za nią nadążyć. Na listach przebojów na dobre rozhulał się kawałek "We Found Love" (nadal numer 1 USA), a artystka wydaje już kolejny singiel z albumu "Talk That Talk". "You Da One" zostało wyprodukowane przez Dr. Luke który stworzył w znaczącej części "Femme Fatale" Britney Spears czy "Teenage Dream" Katy Perry. I to słychać. Rihannowe "Inside Out" 2.0. Prosty utworek, dubstepowa wstawka w połowie i chwytliwy refren przypominający stare przeboje wokalistki. Jeśli mam być szczery, utwór nie spełnił oczekiwań, jakie miałem po "We Found Love". Zupełnie inny poziom, Dr. Luke tym razem zawiódł. Nie sądzę, by nowa piosenka Rihanny "You Da One" przepadła niezauważona, tak jak na to zasługuje. Już od kilku lat wszystko czego dotknie się Barbadoska staje się przebojem i tak zapewne będzie również w tym przypadku. Dla mnie to strasznie słaby drugi singiel. I mam nadzieję, że publika da temu wyraz.
Teledysk również nie zaskakuje. Po świetnym "We Found Love" teraz mam do czynienia po raz kolejny z oglądaniem Rihanny, która robi z siebie panią lekkich obyczajów. Co za dużo to nie zdrowo. Czterema słowami:
WERDYKT: Poproszę singiel numer 3.
Wolę starą Rihannę za czasów Rated R.
OdpowiedzUsuńRihanna jest najlepsza!! uwielbiam ja
OdpowiedzUsuńSlaby utwor, w porownaniu do we found love.
OdpowiedzUsuńWe Found Love też jest słabe.
OdpowiedzUsuńDokładnie.
OdpowiedzUsuńParadoksalnie We Found Love to jeden z jej najlepszych singli podczas gdy You Da one to jeden ze słabszych. Płyta skrajnosci?
OdpowiedzUsuń