KTO: Lana Del Rey
Jedna z ostatnich sensacji muzycznych na brytyjskim rynku muzycznym. Tak naprawdę nazywa się Lizzy Grant i pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Jej życie przez długi czas toczyło się pomiędzy Alabamą, New Jersey oraz Nowym Jorkiem. Ostatecznie osiadła jednak w ... Londynie. Ludzie z bliskiego otoczenia Lany nazywają jej muzykę "kinowym mrocznym popem XXI wieku". Sama zainteresowana mówi, że jej muzyka odzwierciedla smutną stronę Hollywood, nazywa siebie przy okazji "Gangster Nancy Sinatra".
Obecnie pracuje nad swoim debiutanckim krążkiem. Na koncie ma już jedną EPkę.
CO: "Born To Die"
Drugi singiel z debiutanckiego albumu. Premiera małej płytki 23 stycznia 2012 roku. Album zostanie wydany tydzień później.
RECENZJA "Born To Die" :
Znowu to zrobiła! Lana może nieźle namieszać jeśli nie na listach przebojów to chociaż w świadomości setek tysięcy słuchaczy. Przygotowywany na 2012 rok album promowany singlem "Video Games" wzbudza spore emocje. Drugi singiel nie powinien ich w żaden sposób zmniejszyć.
Kiedy czytałem twitterowe wpisy Lany na temat "Born To Die" miałem pewne obawy: że będzie żywiej, że będzie jakiś beat, że więcej instrumentów. Na szczęście nowa piosenka Lany Del Rey "Born To Die" to kompozycja utrzymana w podobnym klimacie co "Video Games", ze świetnym refrenem. Nad całością bierze górę oczywiście wokal Lany, ale tak zapewne będzie z całym albumem.
WERDYKT: Warto posłuchać, kolejne świetne dziecko tej początkującej artystki.
nie wiem czy nie podoba mi się nawet bardziej niż poprzedni singiel.
OdpowiedzUsuńJeden jak i drugi singiel to dla mnie wow. Swietny glos i swietna muzyka. Sama przyjemnosc.
OdpowiedzUsuńNaprawdę zachwycające...
OdpowiedzUsuń