poniedziałek

..::Santigold - "Disparate Youth" Teledysk::..

KTO: Santigold
Amerykańska wokalistka, autorka piosenek i producentka. Nagrała dotychczas jeden album zatytułowany "Santogold" z którego wydane zostały 4 single. "L.E.S. Artistes" zwróciło uwagę większej grupy słuchaczy. Warta wspomnienia jest również współpraca z zespołem Beastie Boys w utworze "Don't Play No Game That I Can't Win" Okładka albumu.


CO: "Disparate Youth"
Pierwszy singiel promujący drugi album Santigold "Master Of My Make-Believe"


Okładka albumu "Master Of My Make-Believe":




Tracklista albumu "Master Of My Make Believe":


1.GO!
2.Disparate Youth
3.God From The Machine
4.Fame
5.Freak Like Me
6.This Isn't Our Parade
7.The Riot's Gone
8.Pirate In The Water
9.The Keepers
10.Look At These Hoes
11.Big Mouth

RECENZJA "Disparate Youth":
Niespodziewanie i nieoczekiwanie wybuchła bomba. Bomba ze Stanów. Nazywa się Santigold, a  promień rażenia będzie tym większy im więcej osób będzie miało szansę posłuchać jej najnowszego singla "Disparate Youth".
Bez sztucznie napompowanego szumu wokół premiery otrzymaliśmy utwór, który z pewnością na długo zagości na mojej playliście. Jeśli tworzyłbym jakieś podsumowanie tego roku w przyszłości to i tam dla Santigold znajdzie się miejsce.
Właściwie o co chodzi z tą całą Santigold. Przecież mowa o osobie, która dla sporej, być może największej grupy słuchaczy jest co najwyżej tak znanym pojęciem jak na przykład fizyka kwantowa.
Już odpowiadam. Jest to kolejny artysta tworzący coś swojego, bez patrzenia na trendy, na to co wypada nagrywać, a co nie. Co się sprzeda, a co zginie w natłoku taniej, komercyjnej papki. Santigold ma swój unikalny styl, który zaprezentowała już podczas poprzedniego albumu. Jaki to styl? Najprościej mówiąc czy pisząc ... brak stylu. Brak stylu nie oznacza jednak brak klasy. Wokalistka świetnie łączy różne formy, różne dźwięki w coś swojego, oryginalnego. Strasznie pociągającego i wkręcającego się w głowę.

WERDYKT: Jedna z ciekawszych propozycji tego roku. Polecam!


Siejąc dobrą nowiną zachęcam Was do przeczytania opinii o utworze innego bloggera Muzyko(b)logera. Tak, tak nie tylko mi nowa Santigold przypadła do gustu.






4 komentarze:

  1. Oczywiście czekam na krążek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świdruje w głowie, trzeba przyznać. Niby niepozorny kawałek, a jakoś nie mogę o nim zapomnieć;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha, i dzięki za reklamę!!! ;-]

    OdpowiedzUsuń